cross-posted from: https://szmer.info/post/254044

Pierwsze doniesienia o atakach na smart-lodówki pojawiły się już w 2014 roku. Od tamtej pory słyszeliśmy m.in. o botnetach opartych na niezabezpieczonych kamerkach internetowych, niewystarczająco zabezpieczonych podłączonych do Internetu lalkach, czy… włamaniach na seks-zabawki.

I choć może brzmi to abstrakcyjnie, pamiętajmy, że wiele z tych podłączonych do Internetu urządzeń wyposażonych jest w kamerki i mikrofony. Są w naszych sypialniach i salonach, w naszych kuchniach, w pokojach naszych dzieci. Kto ma do nich dostęp? Kto zbiera z nich dane?